E-migowy – blog o języku migowym w dostępności cyfrowej
Dlaczego napisy to nie to samo co język migowy?
- Szczegóły
- Autor: biuro@webkon.eu
- Kategoria: inforamcje Ogólne
- Odsłon: 1
Wprowadzenie – popularny mit dostępności
Jednym z najczęściej powtarzanych zdań w temacie dostępności cyfrowej jest:
„Nie potrzebujemy języka migowego, przecież wystarczą napisy”.
Na pierwszy rzut oka brzmi to logicznie – przecież napisy przekazują treść. Jednak w praktyce takie podejście pokazuje kompletny brak zrozumienia potrzeb osób Głuchych. Napisy są ważnym narzędziem dostępności, ale nie są równoważne językowi migowemu PJM. To dwa zupełnie różne narzędzia, skierowane często do dwóch różnych grup użytkowników. W tym artykule wyjaśniamy, dlaczego tak jest, jakie są różnice i kiedy napisy wystarczą, a kiedy absolutnie nie.
Napisy – czym są i komu służą?
Napisy pełnią ważną funkcję w dostępności. Najczęściej pomagają:
-
osobom słabosłyszącym,
-
osobom, które straciły słuch w późniejszym wieku,
-
użytkownikom, którzy znają język polski w formie pisanej,
-
osobom oglądającym wideo bez dźwięku.
Dobrze przygotowane napisy zawierają:
-
tekst wypowiedzi,
-
informacje o dźwiękach,
-
oznaczenia mówców,
-
często kontekst sytuacyjny.
Są bardzo potrzebne, ale należy jasno powiedzieć – napisy działają przede wszystkim wtedy, gdy odbiorca dobrze zna język polski w formie pisanej. A to wcale nie jest oczywiste w przypadku wielu osób Głuchych.
PJM – język, a nie „wizualny dodatek”
Polski Język Migowy to pełnoprawny język.
Nie system, nie gadżet, nie konwersja polszczyzny na dłonie – tylko język z własną gramatyką, strukturą, składnią i logiką. Dla ogromnej części społeczności Głuchych jest pierwszym językiem, w którym:
-
myślą,
-
komunikują się,
-
odbierają świat,
-
czują się naturalnie i swobodnie.
Język polski w wersji pisanej bywa dla nich drugim językiem – trudniejszym, obcym, wymagającym dodatkowego wysiłku. To dokładnie tak, jak z cudzoziemcem – może znać polski, ale to nie znaczy, że każdą urzędową czy medyczną treść zrozumie w 100%.
Dlatego PJM zapewnia:
-
pełny odbiór treści,
-
naturalną komunikację,
-
brak bariery językowej,
-
swobodę percepcji.
Różnice komunikacyjne – dlaczego napisy to nie PJM
Różnic jest wiele i są one fundamentalne:
1. Inny język
Napisy = język polski.
PJM = osobny język.
To nie dwa style. To dwa systemy językowe.
2. Inny sposób przetwarzania informacji
Napisy wymagają:
-
czytania,
-
przetwarzania tekstu,
-
rozumienia zasad języka polskiego.
PJM wymaga:
-
percepcji wizualnej,
-
odbioru ruchu, mimiki, gestów,
-
naturalnej znajomości języka migowego.
3. Inna grupa odbiorców
Napisy najczęściej służą:
-
osobom słabosłyszącym,
-
osobom, które straciły słuch później,
-
osobom znającym polszczyznę.
PJM służy:
-
społeczności Głuchych,
-
osobom, które migają od dziecka,
-
użytkownikom, dla których polski jest językiem drugim.
4. Inny poziom zrozumienia
Napisy → często „rozumiem częściowo”.
PJM → „rozumiem w 100%”.
A w dostępności chodzi o pełne zrozumienie, a nie „jakoś tam dam radę”.
Różnice kulturowe – tego też nie wolno ignorować
Społeczność Głuchych to nie tylko grupa „z problemem słuchu”.
To społeczność:
-
z własną kulturą,
-
tożsamością,
-
komunikacją,
-
sposobem budowania relacji.
Dla tej społeczności język migowy to element tożsamości, równorzędny polszczyźnie dla słyszących. Zastępowanie PJM napisami to często:
-
redukowanie ich potrzeb,
-
traktowanie ich „po macoszemu”,
-
narzucanie im obcego języka.
W efekcie zamiast „dostępności” powstaje nowe wykluczenie.
Kiedy napisy wystarczą?
Napisy mogą w wielu sytuacjach w pełni spełnić swoją rolę, np. gdy:
-
wideo ma charakter rozrywkowy,
-
treść jest prosta i nieskomplikowana,
-
użytkownicy to głównie osoby słabosłyszące,
-
materiał nie wpływa na zdrowie, prawo lub ważne decyzje życiowe.
Są też absolutnie obowiązkowe jako jeden z elementów dostępności – ale nie jako jedyny.
Kiedy napisy NIE wystarczą i konieczny jest PJM?
Zdecydowanie w sytuacjach, gdy treści:
-
dotyczą zdrowia,
-
dotyczą spraw urzędowych,
-
przekazują ważne informacje publiczne,
-
dotyczą finansów i świadczeń,
-
są edukacyjne i szkoleniowe,
-
zawierają skomplikowane instrukcje,
-
są elementem prawa lub procedur.
Jeżeli treść może wpłynąć na życie użytkownika – powinna być w PJM.
Argumenty dla decydentów – dlaczego PJM jest niezbędny
Jeżeli rozmawiasz z dyrektorem, burmistrzem, urzędnikiem, rektorem czy zarządem firmy i słyszysz:
„Ale przecież mamy napisy” – te argumenty działają najlepiej:
-
PJM to pierwszy język Głuchych – napisy często nie.
-
Napisy ≠ PJM – to nie równoważnik dostępności.
-
Brak PJM = brak pełnego zrozumienia.
-
To nie fanaberia – to obowiązek i standard.
-
PJM to realna dostępność, napisy często tylko częściowa.
W wielu przypadkach brak PJM = brak dostępu do informacji.
A brak dostępu = wykluczenie.
A wykluczenie nigdy nie jest „oszczędnością”.
Podsumowanie
Napisy są bardzo ważnym narzędziem dostępności i w wielu sytuacjach są absolutnie niezbędne. Ale nie zastępują języka migowego PJM. To dwa różne rozwiązania, dla różnych grup odbiorców, pełniące różne funkcje. Jeśli celem jest prawdziwa, pełna dostępność, jeśli chcemy traktować osoby Głuche poważnie i zapewnić im równy dostęp do internetu – PJM musi być obecny tam, gdzie treści mają znaczenie.
Język migowy w serwisach www – gdzie i jak go stosować?
- Szczegóły
- Autor: biuro@webkon.eu
- Kategoria: inforamcje Ogólne
- Odsłon: 1
Wprowadzenie – PJM jako element nowoczesnej strony internetowej
Przez wiele lat strony internetowe tworzono wyłącznie z myślą o użytkownikach słyszących. Dopiero wraz z ustawą o dostępności cyfrowej, rosnącą świadomością społeczną i wymaganiami WCAG zaczęto realnie uwzględniać potrzeby osób Głuchych. Jednym z kluczowych elementów takiej dostępności jest PJM – Polski Język Migowy, który zapewnia naturalny i pełny odbiór treści. Pojawia się jednak pytanie: czy każda treść musi mieć tłumaczenie? Gdzie PJM jest obowiązkowy, gdzie rekomendowany, a gdzie wystarczą inne formy dostępności? W tym artykule odpowiadamy konkretnie i praktycznie.
Język migowy na stronie www – co to w ogóle znaczy w praktyce?
„Język migowy w serwisie” nie oznacza wstawienia jednego filmiku z ogólnym komunikatem. Realna dostępność oznacza:
-
wideo z tłumaczeniem PJM do ważnych treści,
-
sekcje informacyjne „dla osób Głuchych”,
-
filmy instruktażowe,
-
tłumaczenia kluczowych procedur,
-
czytelne oznaczenia,
-
łatwy dostęp do materiałów.
Użytkownik Głuchy nie może „szukać igły w stogu siana”. Rozwiązania PJM muszą być widoczne, logiczne i dostępne w kilku kliknięciach.
Które treści wymagają PJM na stronie internetowej?
Najważniejsza zasada brzmi: PJM należy stosować tam, gdzie treści wpływają na życie, zdrowie, obowiązki lub prawa użytkownika. W praktyce oznacza to, że tłumaczenie na język migowy powinno pojawiać się szczególnie w obszarach:
1. Strony urzędów i administracji publicznej
Tutaj PJM jest absolutnie kluczowy. Treści wymagające języka migowego to m.in.:
-
procedury administracyjne,
-
informacje „jak załatwić sprawę”,
-
komunikaty dla mieszkańców,
-
informacje o świadczeniach,
-
sprawy obywatelskie,
-
materiały wideo urzędów,
-
ważne ogłoszenia i komunikaty.
Bez PJM osoba Głucha często nie jest w stanie samodzielnie załatwić swojej sprawy. To poważna bariera.
2. Serwisy edukacyjne i szkolne
Szkoły, uczelnie i platformy edukacyjne powinny uwzględniać PJM w:
-
materiałach informacyjnych dla uczniów i studentów,
-
filmach edukacyjnych,
-
treściach wyjaśniających zasady rekrutacji,
-
informacjach dotyczących egzaminów,
-
materiałach dydaktycznych.
Edukacja bez dostępności = wykluczenie. A PJM jest kluczowym narzędziem równych szans.
3. Strony medyczne i zdrowotne
Tutaj język migowy ma znaczenie wręcz krytyczne. Na stronach:
-
przychodni,
-
szpitali,
-
placówek medycznych,
-
NFZ,
-
instytucji zdrowia publicznego,
powinny znajdować się:
-
informacje o świadczeniach,
-
wyjaśnienia procedur,
-
materiały o zdrowiu,
-
instrukcje kontaktu i rejestracji,
-
komunikaty o zagrożeniach i kampaniach zdrowotnych
— w formie PJM.
Brak zrozumienia w kontekście zdrowia oznacza ryzyko, stres, błędne decyzje. Tego po prostu nie można zostawiać bez wsparcia.
4. Materiały wideo na stronach i platformach
Każdy istotny materiał wideo:
-
informacyjny,
-
urzędowy,
-
edukacyjny,
-
instruktażowy,
-
promocyjny o charakterze informacyjnym,
powinien posiadać tłumaczenie PJM lub przynajmniej możliwość jego włączenia.
Czy każda treść musi mieć tłumaczenie na PJM?
Nie – ale każda istotna treść powinna.
Nie trzeba tłumaczyć:
-
krótkich newsów drugorzędnych,
-
drobnych informacji technicznych,
-
treści mało istotnych społecznie.
Jednak:
-
procedury,
-
materiały urzędowe,
-
treści zdrowotne,
-
kluczowe informacje
— powinny mieć PJM bez dyskusji.
Jak umieścić PJM na stronie internetowej, aby miał sens?
Najlepsze praktyki wskazują kilka rozwiązań:
Sekcja „dla osób Głuchych”
Na stronie powinna być:
-
wyraźnie oznaczona zakładka,
-
łatwy dostęp z menu,
-
czytelny symbol języka migowego,
-
lista filmów i materiałów w PJM.
Dzięki temu użytkownik od razu wie, gdzie ma iść.
PJM bezpośrednio przy treści
Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest umieszczanie filmów PJM bezpośrednio:
-
obok tekstu,
-
w strukturze strony,
-
w sekcjach procedur.
Użytkownik nie powinien być zmuszany do „biegania po stronie”.
Czytelne oznaczenie treści z PJM
Każdy materiał powinien być:
-
oznaczony ikoną języka migowego,
-
widoczny w spisie treści,
-
łatwy do znalezienia również przez wyszukiwarkę strony.
Najczęstsze błędy przy stosowaniu PJM na stronach
Niestety praktyka pokazuje wiele błędów:
-
umieszczenie jednego filmu „na odczepnego”,
-
brak aktualizacji materiałów,
-
tłumaczenia wykonane w SJM zamiast PJM,
-
brak synchronizacji treści,
-
zła jakość nagrań,
-
ukrywanie materiałów w trudno dostępnych miejscach,
-
traktowanie PJM jako „ozdoby”.
To nie jest dostępność – to pozór dostępności.
Czy firmy prywatne też powinny stosować PJM?
Tak – i coraz częściej to robią. Szczególnie:
-
banki,
-
firmy ubezpieczeniowe,
-
firmy technologiczne,
-
duże marki usługowe,
-
branża medyczna i farmaceutyczna.
Dlaczego?
Bo to:
-
zwiększa zaufanie,
-
poprawia wizerunek,
-
poszerza grupę klientów,
-
odpowiada na realne potrzeby.
PJM to dziś element profesjonalnej komunikacji.
Podsumowanie – PJM na stronach www to standard, nie opcja
Język migowy na stronie internetowej nie jest fanaberią. To:
-
obowiązek prawny w wielu przypadkach,
-
element godnego traktowania użytkowników,
-
narzędzie realnej dostępności.
Powinien być stosowany tam, gdzie treści są ważne – w urzędach, edukacji, zdrowiu, komunikatach publicznych i materiałach wideo. A jeśli już jest stosowany – musi być wdrożony mądrze, logicznie i w sposób przyjazny dla użytkownika.
Jak przygotować film z tłumaczem PJM, aby był naprawdę dostępny?
- Szczegóły
- Autor: biuro@webkon.eu
- Kategoria: inforamcje Ogólne
- Odsłon: 1
Wprowadzenie – film z PJM to projekt, a nie „dodatek w rogu ekranu”
Coraz więcej instytucji oraz firm publikuje filmy, nagrania informacyjne i materiały edukacyjne online. Wraz z ustawą o dostępności cyfrowej i rosnącą świadomością pojawia się też obowiązek udostępniania ich w formie dostępnej dla osób Głuchych. Najczęściej realizuje się to poprzez tłumaczenie na Polski Język Migowy. Problem polega na tym, że w praktyce wiele materiałów z rzekomym tłumaczeniem PJM jest zupełnie bezużytecznych. Dlaczego? Bo tłumacz jest malutki, niewidoczny, źle oświetlony, ucięty w kadrze albo opóźniony względem treści.
Ten artykuł pokazuje, jak przygotować film z tłumaczem PJM poprawnie, aby rzeczywiście był dostępny, zrozumiały i wartościowy dla odbiorców.
Dlaczego prawidłowo przygotowany film z PJM jest tak ważny?
Film z tłumaczem PJM ma sens tylko wtedy, kiedy osoba Głucha jest w stanie swobodnie odczytać komunikat:
-
widzi dłonie tłumacza,
-
widzi całą mimikę twarzy,
-
może śledzić mowę ciała,
-
przekaz jest płynny i czytelny,
-
tempo tłumaczenia jest dostosowane,
-
całość jest zsynchronizowana z materiałem.
Jeżeli okno z tłumaczem jest tak małe, że nic nie widać, jeżeli jest rozmazane lub ciemne, jeżeli tłumacz wypada poza kadr – dostępność znika. Pozostaje tylko pozór. Dlatego przygotowanie filmu z PJM wymaga zaplanowania i profesjonalnego podejścia.
Zasady kadrowania – tłumacz musi być widoczny w całości
Kadrowanie to podstawa. W prawidłowo wykonanym materiale:
-
tłumacz powinien być pokazany w średnim kadrze,
-
w kadrze muszą mieścić się obydwie dłonie,
-
twarz musi być całkowicie widoczna,
-
nie mogą być ucinane ramiona lub górna część głowy,
-
ujęcie musi być stabilne i nieruchome.
PJM opiera się na ruchu dłoni, ale ogromną rolę odgrywa też mimika. Dlatego ucinanie twarzy tłumacza jest poważnym błędem. Tak samo błędem jest kadrowanie zbyt szerokie, kiedy tłumacz staje się drobną postacią w dalekim planie.
Wielkość okna z tłumaczem – musi być realnie czytelne
Jednym z najczęstszych błędów instytucji jest umieszczanie tłumacza w mikroskopijnym okienku w prawym dolnym rogu ekranu. Technicznie „PJM jest”. W praktyce – nikt nie jest w stanie z niego skorzystać.
Dobre praktyki mówią jasno:
-
okno z tłumaczem powinno być odpowiednio duże,
-
jego wielkość powinna pozwalać na swobodne odczytanie migów,
-
nie może być spychane w narożnik,
-
nie powinno nachodzić na ważne elementy filmu.
W wielu realizacjach najlepszym rozwiązaniem jest dzielenie ekranu – po jednej stronie materiał, po drugiej tłumacz – zamiast małego nakładkowego okienka.
Tło i kontrast – bez tego PJM staje się nieczytelny
Tło ma ogromne znaczenie. Dobre tło to takie, które:
-
jest jednolite,
-
nie ma wzorów,
-
nie rozprasza,
-
zapewnia kontrast z dłońmi i twarzą tłumacza,
-
nie wprowadza elementów graficznych.
Tłumacz najlepiej pracuje na tle w jednym kolorze, najczęściej neutralnym, np. szarym lub jasnym. Z kolei stroje tłumaczy powinny kontrastować z tłem. Jeśli dłonie zlewają się z obrazem, odbiorca traci możliwość rozumienia komunikatu.
Oświetlenie – dłonie i twarz muszą być idealnie widoczne
Bez dobrego światła nie ma dobrego PJM.
W poprawnie przygotowanym filmie:
-
źródło światła musi być stałe,
-
twarz tłumacza powinna być równomiernie oświetlona,
-
dłonie muszą być jasno i wyraźnie widoczne,
-
nie mogą występować ostre cienie.
Kiepskie światło sprawia, że ruch dłoni staje się rozmazany, a mimika niewidoczna. A to w praktyce niszczy cały przekaz.
Tempo i synchronizacja – tłumacz nie może „gonić” materiału
Jeden z największych problemów w złych realizacjach to brak synchronizacji. Lektor mówi szybko, film leci dalej, a tłumacz nie ma szans nadążyć. W efekcie:
-
komunikat w PJM jest spóźniony,
-
część treści ginie,
-
widz nie ma czasu na odbiór,
-
tłumaczenie staje się chaotyczne.
Dlatego:
-
tempo wypowiedzi w materiale musi być dostosowane,
-
najlepiej pracować z tłumaczem od etapu planowania nagrania,
-
nie wolno traktować PJM jako „późniejszego dodatku”.
Profesjonalne materiały często najpierw tworzy się w wersji bazowej, a następnie nagrywa równoległą warstwę PJM z właściwym tempem.
Umiejscowienie tłumacza na ekranie
Okno tłumacza nie może zasłaniać:
-
napisów,
-
kluczowych grafik,
-
elementów istotnych dla treści.
Najlepsze praktyki to:
-
stałe, przewidywalne położenie,
-
brak „skakania” okienka,
-
czytelne oddzielenie okna tłumacza od reszty materiału.
Dobre i złe przykłady
Dobre filmy z PJM:
-
tłumacz wyraźny, bliski, dobrze wykadrowany,
-
stabilne oświetlenie,
-
duże okno tłumacza,
-
profesjonalne tłumaczenie,
-
pełna synchronizacja.
Złe filmy z PJM:
-
mikro okno w rogu,
-
ciemne tło, brak kontrastu,
-
dłonie poza kadrem,
-
brak synchronizacji,
-
użył SJM zamiast PJM,
-
realizacja „na szybko, żeby było”.
Współpraca z tłumaczem – klucz do sukcesu
Największy błąd instytucji to traktowanie tłumacza jak „dodatku technicznego”. Tymczasem tłumacz PJM powinien:
-
uczestniczyć w planowaniu materiału,
-
mieć dostęp do tekstu z wyprzedzeniem,
-
pracować w komfortowych warunkach,
-
być traktowany jak współtwórca treści.
Bez tego powstaje chaos.
Podsumowanie
Film z tłumaczem PJM to nie symbol dostępności. To realne narzędzie komunikacji. Jeśli ma działać, musi być:
-
poprawnie nagrany,
-
dobrze oświetlony,
-
odpowiednio wykadrowany,
-
czytelny,
-
zsynchronizowany,
-
wykonany przez profesjonalnego tłumacza.
Inaczej staje się „dekoracją w rogu ekranu” i nie spełnia swojej funkcji. A dostępność cyfrowa ma być realna – nie udawana.
Prawo i obowiązki: kiedy tłumaczenie na język migowy jest wymagane?
- Szczegóły
- Autor: biuro@webkon.eu
- Kategoria: inforamcje Ogólne
- Odsłon: 1
Wprowadzenie – język migowy to nie „czy można”, tylko „trzeba”
Dostępność cyfrowa w Polsce od kilku lat nie jest już tematem „dobrych chęci” czy działań wizerunkowych. To prawny obowiązek, który dotyczy przede wszystkim instytucji publicznych, samorządów, urzędów, szkół, uczelni, placówek medycznych i wszystkich jednostek realizujących zadania publiczne. Jednym z kluczowych elementów dostępności jest zapewnienie treści w języku migowym PJM, który umożliwia osobom Głuchym realny dostęp do informacji. W tym artykule wyjaśniamy, kiedy język migowy jest wymagany, jakie przepisy go regulują oraz jakie obowiązki wynikają z ustawy i standardów WCAG.
Ustawa o dostępności cyfrowej – fundament prawny
W Polsce obowiązuje Ustawa z dnia 4 kwietnia 2019 r. o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. Jej głównym celem jest zapewnienie, aby strony internetowe i aplikacje były dostępne dla wszystkich użytkowników, w tym osób Głuchych.
Ustawa mówi wprost:
-
strony internetowe podmiotów publicznych muszą być dostępne,
-
informacje muszą być przedstawione w formie zrozumiałej,
-
odbiorcy ze szczególnymi potrzebami muszą mieć realny dostęp do treści.
W praktyce oznacza to, że materiały wideo, komunikaty urzędowe, treści informacyjne oraz materiały edukacyjne powinny posiadać alternatywną wersję w PJM, jeśli są istotne dla obywateli.
WCAG 2.1 / 2.2 – co dokładnie mówią standardy?
Ustawa odwołuje się do międzynarodowych standardów WCAG (Web Content Accessibility Guidelines). To zbiór zasad, określających, jak powinna wyglądać dostępna strona internetowa i treść cyfrowa.
W kontekście języka migowego najważniejsze są:
-
wymóg zapewnienia alternatywnego dostępu do treści wideo,
-
konieczność zastosowania rozwiązań zrozumiałych dla osób z niepełnosprawnościami słuchu,
-
wymóg dostępności kluczowych materiałów w formach możliwych do zrozumienia.
W skrócie – jeżeli materiał wideo jest ważny i dotyczy spraw publicznych, proceduralnych, informacyjnych, edukacyjnych lub zdrowotnych – powinien mieć tłumaczenie na PJM.
Kogo obowiązuje zapewnienie tłumaczenia PJM?
Przepisy obejmują przede wszystkim:
-
urzędy centralne i samorządowe,
-
ministerstwa,
-
jednostki administracji publicznej,
-
placówki edukacyjne (szkoły, uczelnie),
-
placówki medyczne,
-
instytucje kultury,
-
instytucje realizujące zadania publiczne,
-
podmioty finansowane ze środków publicznych.
Jeżeli instytucja publikuje treści, które są ważne dla obywateli – powinna zapewnić dostęp do nich w PJM.
Firmy prywatne nie zawsze są formalnie zobowiązane ustawą, ale:
-
coraz częściej są objęte wymaganiami kontraktowymi,
-
uczestniczą w przetargach z wymogami dostępności,
-
są oceniane przez użytkowników i rynek,
-
stosują PJM jako element odpowiedzialności społecznej.
Jakie treści szczególnie wymagają PJM?
Prawo i dobre praktyki wskazują, że tłumaczenie PJM powinno być stosowane przede wszystkim w przypadku:
-
materiałów urzędowych dotyczących procedur i spraw obywatelskich,
-
komunikatów administracyjnych,
-
treści edukacyjnych i szkoleniowych,
-
informacji medycznych,
-
materiałów dotyczących zdrowia publicznego,
-
komunikatów kryzysowych,
-
transmisji wydarzeń publicznych i oficjalnych wystąpień.
Krótko mówiąc – wszędzie tam, gdzie treść ma realny wpływ na życie użytkowników.
Obowiązki instytucji publicznych – co trzeba zrobić?
Instytucje nie mogą udawać, że problem nie istnieje. Ustawa nakłada konkretne obowiązki:
-
planowanie dostępności na etapie projektowania,
-
uwzględnianie PJM przy materiałach wideo,
-
konsultacje z ekspertami i społecznością Głuchych,
-
zapewnienie możliwości zgłoszenia braku dostępności,
-
obowiązek poprawienia niedostępnych treści w określonym czasie.
Co ważne – brak wdrożenia może skutkować:
-
skargami użytkowników,
-
kontrolą,
-
karami finansowymi,
-
utratą wiarygodności.
Dobre praktyki dla firm prywatnych
Choć firmy prywatne nie zawsze są ustawowo zobowiązane, coraz częściej wdrażają PJM, ponieważ:
-
poprawia to wizerunek,
-
zwiększa zaufanie klientów,
-
umożliwia dotarcie do większej grupy odbiorców,
-
wpisuje się w politykę CSR,
-
podnosi poziom profesjonalizmu.
Najlepiej sprawdza się zasada: jeśli treść jest ważna – zrób PJM.
Najczęstsze błędy instytucji
W praktyce wiele instytucji popełnia te same błędy:
-
zbyt małe „okienko” z tłumaczem,
-
brak synchronizacji treści,
-
stosowanie SJM zamiast PJM,
-
brak konsultacji z Głuchymi,
-
traktowanie PJM jako dodatku „na pokaz”.
Takie działania nie spełniają prawa ani standardów dostępności.
Podsumowanie – prawo mówi jasno, a odpowiedzialność idzie dalej
Prawo w Polsce jednoznacznie wskazuje, że treści publiczne muszą być dostępne. WCAG doprecyzowuje, jak tę dostępność osiągnąć. Instytucje publiczne muszą zapewniać tłumaczenie PJM tam, gdzie treść jest istotna. Firmy prywatne coraz częściej powinny to robić, jeśli chcą być postrzegane jako odpowiedzialne i nowoczesne. Dostępność to nie ozdoba i nie marketing – to obowiązek i standard współczesnej komunikacji.
Strona 2 z 3